| Carrael 
								Go¶æ
 | 
								|  | «  : Lipiec 07, 2011, 09:46:49 » |  | 
 
 [Wchodz±c do obozu zobaczy³ grupê osób pij±cych i rozradowanych. Sporzywali oni dobra ofiarowane przez boginiê Valadriê. Carrael postanowi³ zadaæ im nietrudn± zagadkê, aby rozbawiæ towarzystwo, oraz by sprawdziæ inteligencjê osób, z którymi byæ mo¿e prze¿yje wiele wspania³ych i niezapomnianych przygód, o których bêdzie prawi³ z dum± swym wnukom, przy zachodz±cym s³oñcu, nad zachodnim wybrze¿em.]
 Witajcie mo¶ci panowie pozwólcie, ¿e zadam wam zagadkê, a ten kto odgadnie pierwszy, oczym mówiê dostanie tê oto butelkê rumu, a wiêc s³uchajcie dobrze…
 
 Ma jeden kolor, lecz wiele rozmiarów. Trzyma siê ziemi, choæ z ³atwo¶ci± lata. Obecny w s³oñcu, w deszczu siê gubi. Nie zazna³ nigdy bólu i nikogo nie zgubi. O co pytam?
 
 [Z u¶miechem na twarzy patrzy³ na ludzi, którzy postanowili podj±æ siê tego wyzwania, po chwili zrezygnowa³ jednak z czekania i powiedzia³: ]
 
 Zastanówcie siê chwile nad t± zagadk±, ja pójde zawiesiæ swe og³oszenie
 
 [ Wyj± z kieszeni zwiniêty w rulon kawa³ek papieru i dziarskim podszed³ do s³upa og³oszeñ, rozejrza³ siê dooko³a, nastêpnie siêgn±³ za pazuchê wyjmuj±c butelkê rumu, wzi±³ solidny ³yk, poczym zacz± czytaæ.]
 
 Naszczê¶cie nie ma piratów, bukanierów, ani wszelkiego ¶cierwa, które mia³o by kontakt z morzem.
 
 [Burkn±³ pod nosem i przybi³ swoje og³oszenie. Jeszcze raz sprawdzi³ swoje dane:]
 1.Imiê : Carrael
 2.Nazwisko : Rignora
 3.Umiejêtno¶ci g³ówne  : szacowanie, og³uszenie,  wyszukiwanie czu³ych punktów, Bardzo Szybki,
 4.Umiejêtno¶ci specjalne : szybko siê uczê, otwieranie zamków, du¿y spryt, piêknie ¶piewa, jak ¶piewa to najczê¶ciej szanty, sokoli wzrok.
 5.Umiejêtno¶ci poboczne : mocna g³owa, odporno¶æ na stres i.t.p, p³ywanie, pracowity, gra na dudach
 6.Wiek : 38
 7. Przebyte choroby: Malaria
 8. Status Spo³eczny: Powszechnie uwa¿any za umar³ego na morzu.
 
 [Po chwili zamy¶lenia odszed³ od s³upa i z wielkim u¶miechem na twarzy patrzy³ na zamy¶lony lud.]
 
 Ja sobie tu usi±dê, a wy my¶lcie dalej.
 
 [Usiad³ opar³wszy siê o s³up, wyj± dudy i pocz±³ graæ ¶wietne skoczne szanty.]
 |